RÓŻE BUKIETOWE (WIELOKWIATOWE)
Jest to olbrzymia już dzisiaj grupa róż, mająca w świecie roślin ozdobnych wybitne znaczenie; wysokie walory dekoracyjne tych róż oraz stosunkowo niewielkie wymagania glebowe i klimatyczne odegrały w ich karierze decydującą rolę. Odznaczają się one niskim lub średnim wzrostem (większość odmian osiąga wysokość tylko do 40—60 cm), bardzo wyrównanym, dobrze się rozkrzewiają, a ich kwiaty osadzone w efektownych baldachogronach pojawiają się zwykle obficie i nieprzerwanie od późnej wiosny do jesieni. Pozostałe walory tych róż: długowieczność, znaczna wytrzymałość na mrozy, odporność na choroby, obfitość ulistnienia oraz niewysokie potrzeby pielęgnacyjne sprawiły, że w okresie ostatnich lat stały się one masowo sadzonym materiałem dekoracyjnym, przede wszystkim na terenach zieleni publicznej.
Ich początek sięga lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwsze odmiany powstały we Francji w wyniku skrzyżowania róży wielokwiatowej (R. multiflora Thunb.) z różą bengalską (R. chinensis var. semperflorens Koehne) i różniły się znacznie od odmian dzisiejszych. Miały kwiaty małe, średnicy 2—3 cm, o różnym stopniu pełności, zebrane w kopulaste baldachogrona. Dalsze prace hodowlane udoskonaliły wydatnie tę rasę, którą nazwano Rosa polyantha hort. a dalsze krzyżowanie z różami wielkokwiatowymi doprowadziło do otrzymania nowych ras, należących do tej samej grupy. Pierwsze odmiany róż tej rasy należą dzisiaj do przeszłości; nieliczne ich egzemplarze spotkać można jeszcze w rosariach i kolekcjach amatorskich. Pisząc o tych pierwszych przedstawicielkach róż bukietowych niepodobna nie podkreślić ich ogromnych zasług, głównie dla miejskich terenów zieleni; one to bowiem jako pierwsze zabłysnęły swoją krasą i od razu zdobyły sobie olbrzymie wzięcie i popularność, w czym zasadniczą rolę odegrały ich przyrodzone walory, które już wyżej wymienialiśmy. Takie odmiany, jak Orleansrose, Ideał, Paul Crampel, Ellen Poulsen, Verdun, Clotilde Soupert, Gloria Mundi — mają za sobą piękne karty w albumie historii róż i rzetelnie zasłużyły sobie na to, aby je zachować w pamięci. Każdy, kto nieco bliżej przygląda się różom, musi obiektywnie stwierdzić, że to właśnie one, stare, poczciwe, skromne i urocze „poliantki” jako pierwsze pokazały człowiekowi, że róża może być również znakomitym krzewem kwietnikowym, rabatowym, grupowym i żywopłotowym. One wreszcie walnie przyczyniły się do powstania późniejszych, efektowniejszych i lepszych ras róż bukietowych, które obecnie zdobią nasze parki i ogrody.