Obecnie w pszczelarstwie dąży się do tego, aby pszczoły budowały plastry w obudowie drewnianej, plastykowej lub, wyjątkowo, metalowej. Osiąga się to przez wtopienie węzy, stanowiącej zaczątek plastra, między nierdzewne druty, napięte odpowiednio w świetle ramki. Obramowane plastry, zwane w języku pszczelarskim suszem pszczelim lub trutowym, mogą być dowolnie zawieszane w ulu, wielokrotnie używane do składowania miodu towarowego i łatwo wymieniane w razie uszkodzenia lub zestarzenia.
Z praktycznego punktu widzenia wyróżnia się:
susz dziewiczy – w którego komórkach nie był wychowywany czerw,
susz brązowy – w którym wygryzło się kilka pokoleń osobników
susz ciemny – w którym wygryzło się kilkanaście pokoleń.
Określony rodzaj suszu dodaje się do rodzin pszczelich w celu namnażania pszczół lub trutni albo składania w nim miodu, zapasu cukrowego i pyłku. Chodzi o to, by w poszczególnych rodzinach, a w konsekwencji w pasiece, tak regulować proces rozwoju pszczół, aby uzyskać jak największą masę produktów, bez jednoczesnego lekceważenia potrzeb rodziny pszczelej. Każdy bowiem rodzina pszczela wykazuje tendencje do pracy w innym kierunku. Niektóre wychowują zbyt dużo potomstwa, natomiast inne preferują zbiór nektaru. W pierwszym wypadku nadmierny rozwój prowadzi do naturalnego podziału rodziny – rójki – co zdecydowanie zmniejsza uzysk miodu, w drugim zaś dochodzi do osłabienia rodziny, czego skutkiem może być zły stan wyzimowania i w konsekwencji słabe efekty w wytwarzaniu miodu w następnym roku.